Tak, tak. Bardzo długo mnie/ nas tu nie było. Ostatni post był w dniu trzecich urodzin bloga, a w nim obiecana aktywność. Teraz już od miesiąca blog ma 4 lata, a postów jak nie było, tak nie ma.
Dużo się u nas zmieniło, w moim przypadku na przykład szkoła. Szczerze mówiąc, nie wiem nawet do końca, co słychać u Ani. Nawet nie powiedziałam jej, że piszę tego posta.
Chyba chcę tu wrócić. Wznowić działalność, tym razem na serio. Nie wiem, czy Ania mi pomoże, ale ja naprawdę nie chcę tego miejsca zostawić martwego, lubię je. Nie wiem, jak to wyjdzie, ale będę próbować. Wolałabym z kimś, więc mam nadzieję, że znajdę redaktora, ale... cóż. To może być ciężkie. Żyjemy w czasach, gdy nikt już nie czyta ani nie pisze blogów, a co dopiero na temat, jakim jest przyroda...
W każdym razie, do zobaczenia, miejmy nadzieję, wkrótce! Trzymajcie się ciepło w tej koronawirusowy czas i dbajcie o siebie! <3
Sara